W sobotnie przedpołudnie do Pszczyny zawitała drużyna Unii Racibórz, czyli lider II Ligi Wojewódzkiej Młodzików. Po dobrym meczu piłkarze Iskry zrewanżowali się gościom za porażkę z pierwszej rundy.
Komentarz trenera Radosława Rakowskiego:
"Przed meczem powiedzieliśmy sobie, że kluczem do zwycięstwa z liderem - Unią Racibórz będzie podjęcia ryzyka w grze. Moi zawodnicy zagrali bez kompleksów, pokazując ładne i efektowne zagrania. Zespół gości wyszedł na prowadzenie zaraz na początku meczu. Brawa dla chłopaków, że nie straciliśmy wiary i dążyliśmy do wyrównującej bramki. Przed przerwą wyrównał Przemek Mizera. Założeniem na drugą połowę była cierpliwość i konsekwencja. W 50 minucie Igor Bała uderzył przepięknie w samo okienku z rzutu wolnego i wyprowadził zespół na prowadzenie. Bramka na 3:1 to dobitka Miłosz Szydłowskiego po niestrzelonym rzucie karnym, a wynik końcowy ustalił Przemek Mizera wykorzystując sytuację sam na sam z bramkarzem. Wniosek po tym meczu jest jeden, kto nie ryzykuje ten nie wygrywa, a my zaryzykowaliśmy i wygraliśmy. Jestem dumny z drużyny po tym meczu, brawo!"
MKS Iskra Pszczyna - Unia Racibórz 4:1 (1:1)
Bramka: Mizera (dwie), Bała Igor, Szydłowski
MKS Iskra Pszczyna zagrał w składzie:
Karol Stieber, Michał Śnieg, Łukasz Furtok, Szymon Muras, Bartosz Kubisz, Kamil Cieszko, Bartosz Maroszek, Igor Bała, Maksymilian Kurczyk, Przemysław Mizera, Mateusz Kościelny, Tymoteusz Nycz, Mikołaj Łuszcz, Fabian Bała, Miłosz Szydłowski