W sobotni poranek podopieczni Pawła Zjawińskiego i Kamila Nowaka udali się na mecz ligowy do Dankowic, gdzie zmierzyli się z tamtejszym Pasjonatem. Po dobrym meczu z obu stron mecz zakończył się zwycięstwem zawodników Iskry.

Komentarz trenera Pawła Zjawińskiego:
"Pierwszej połowy tego meczu na pewno nie zaliczymy do udanych. Już w 5 minucie Hubert Gazda fauluje zawodnika przeciwnej drużyny w naszym polu karnym i sędzia wskazał na jedenasty metr co bezbłędnie wykończył zawodnik z Dankowic. W 15 minucie nieszczęśliwie po zamieszaniu w polu karnym jeden z naszych obrońców strzela bramkę samobójczą i przegrywamy 0:2. Do przerwy stworzyliśmy sobie kilka sytuacji, lecz niestety brakło skuteczności i na przerwę schodzimy z wynikiem 0:2. Kilka uwag i mocniejszych słów w przerwie meczu spowodowało, że w 2 połowie zobaczyliśmy inny zespół z Pszczyny. Przede wszystkim byliśmy skuteczni, wykorzystaliśmy niemalże wszystkie okazje bramkowe w drugiej połowie i wygrywamy zasłużenie 6:3. Chciałbym, aby nasz zespół grał tak jak w drugiej połowie. Najważniejsze są trzy punkty. Brawo drużyna!!!"



LKS Pasjonat Dankowice - MKS Iskra Pszczyna 3:6 (2:0)
Bramki: Hanslik, Caputa, Świerczek, Promny, Szafron, Gawron

MKS Iskra Pszczyna zagrał w składzie:
Zientek, Ryguła, Świerczek, Gazda, Kozik , Hanslik, Stryczek, Dziech, Gawron, Caputa, Szafron oraz Promny, Dętkoś

Paweł Zjawiński