Po bardzo dobrym meczu w Imielinie w minionej kolejce trafił się nieco słabszy występ podopiecznych Roberta Gąsiora. Mimo, to w starciu z Katowicką MKą udało się wywalczyć komplet punktów.

Początek meczu zbyt spokojny. Pszczynianie nieco oddali pola gry rywalowi i ten szybko to wykorzystał bo już w 8 minucie zdobył gola. Iskra próbowała przejąć inicjatywę, ale z problemami dochodziła do pozycji strzeleckich. Twierdza z Katowic padła dopiero po półgodzinie gry, kiedy wyrównał z rzutu karnego Dariusz Kot (po faulu na Nodze).

Drugą odsłonę lepiej zaczęli miejscowi, którzy ponownie dzięki trafieniu Kota z karnego objęli prowadzenie. Nieco ponad godzinę zajęło napastnikowi Iskry skompletowanie hattricka, tym razem umieścił futbolówkę w siatce po ładnej zespołowej akcji. Wydawało się, że Iskra mecz ma pod kontrolą, bliski rozstrzygnięcia meczu był Andrzej Żur, który chwilę po wejściu na boisko trafił w słupek.

Wystarczyła jednak chwila nieuwagi, niepotrzebny faul w okolicach pola karnego i po rzucie wolnym i główce z piątego metra goście z Katowic złapali kontakt. Iskra końcowe minuty grała zbyt nerwowo i goście bliscy byli wyrównania, ale w końcówce meczu po rzucie wolnym świetną interwencją popisał się Morkisz, który uratował Iskrze komplet punktów.



MKS Iskra Pszczyna - Górnik MK Katowice - 3:2 (1:1)
0:1 (8.), 1:1 Dariusz Kot (32. - rzut karny), 2:1 Dariusz Kot (51. - rzut karny), 3:1 Dariusz Kot (62.), 3:2 (76.)

MKS Iskra Pszczyna zagrał w składzie:
Wojciech Morkisz, Piotr Noga, Mateusz Żelazo, Paweł Zjawiński, Kamil Kułagowski, Matuesz Witek, Kamil Komraus, Michał Wiera, Łukasz Mąka (67. Andrzej Żur), Tomasz Zawadzki (46. Kamil Pustelnik), Dariusz Kot.