27 maja 2012r.

IV liga: Wisła nie zgasiła Iskry

IV liga: Iskra - KS Wisła Ustronianka 26.05.2012

fot. Andzejek

Bardzo dobry mecz mogli zobaczyć kibice, którzy przyszli w sobotnie popołudnie na stadion miejski w Pszczynie. Przed własną publicznością Iskra okazała się drużyną skuteczniejszą i pokonała rywali z Wisły.

Początek meczu dość spokojny, ale pierwszą okazję na bramkę mieli już w piątej minucie gry goście. Błąd popełnił Krzywicki, który wybił piłkę wprost pod nogi rywala, ale po chwili się zrehabilitował broniąc nieprzyjemne uderzenie z pola karnego.

Iskra po raz pierwszy zagroziła bramce rywali w 14 minucie. Wówczas po rzucie rożnym egzekwowanym przez Maślorza piłkę przed pola karne zgrał Maroszek, a Zamojda z ponad 20 metrów przeniósł piłkę ponad poprzeczką. Początkowo zresztą najwięcej zagrożenia miejscowi stwarzali sobie właśnie po stałych fragmentach gry. Miedzy 19 a 20 minutą gospodarze dwukrotnie posyłali piłkę w pola karne z narożnika boiska. Najpierw po akcji Franiela lewą strona boiska Pruska ubiegli obrońcy. W pierwszej próbie refleks bramkarza sprawdził Prusek "wkręcając" piłkę bezpośrednio z rzutu rożnego. Przy drugim rogu z głowy uderzał Grabczyński, ale minimalnie chybił.

W 22 minucie meczu rzut wolny dla Iskry z idealnej wręcz pozycji dla najlepszego snajpera IV ligi. Tym razem uderzenie z 25 metrów Pruskowi jednak się nie udało i piłka ugrzęzła w murze rywali.

Wisła nie ograniczała się tylko do defensywy i grała całkiem otwarty futbol, ale w pierwszych 45 minutach większego zagrożenia pod bramką gospodarzy nie potrafiła wykreować.

Dziesięć minut przed przerwą powinna paść za to pierwsza bramka dla Iskry. Po indywidualnej akcji Pruska i wyłożeniu do Maroszka piłkarz Iskry znalazł się pięć metrów przed bramką i... uderzył z pierwszej piłki fatalnie chybił. Jeszcze przed końcem pierwszych 45 minut szansę mieli Maroszek, Fraś, i Maślorz, ale były to bardziej próby nękania rywali niż rzeczywiste szanse na bramki.

Po zmianie stron pierwszą groźną okazję stworzyli ponownie miejscowi. Tym razem jednak z rzutu wolnego Maślorz uderzył co prawda ponad murem, ale zbyt słabo i w środek bramki, czym nie mógł sprawić kłopotów bramkarzowi z Wisły.

W 57 minucie gry swoją szansę miał Prusek, którego idealnie obsłużył Maślorz, ale snajper pszczyńskiej Iskry z 12 metrów uderzył minimalnie obok dalszego słupka. Precyzji i szczęścia nie zabrakło za to pięć minut później. Akcję zainicjował Orlik, który minął dwóch rywali i wyłożył piłkę do Pruska na 16 metr. Ten minął zwodem obrońcę i uderzył płasko po ziemi, piłka ku uciesze kibiców odbiła się od nierówności i zaskoczyła zupełnie interweniującego bramkarza. Było 1:0.

Po chwili świetną okazję do podwyższenia wyniku miał Maślorz, który po dwójkowej akcji Pastuszki z Pruskiem nie zdołał pokonać bramkarza rywali, trafiając z 12 metrów w nogi interweniującego golkipera.
Szybko mogło się to zemścić. W 67 minucie ładnie z rzutu wolnego uderzali rywale, ale z pomocą Krzywickiemu przyszła poprzeczka.

Im dłużej trwał mecz tym ciekawiej robiło się na boisku. Dwadzieścia minut przed końcem kolejną "setkę" zmarnowali pszczynianie. Świetna indywidualna akcja Pastuszki prawą stroną boiska wyłożenie z linii końcowej na 6 metr do Żura, a ten z pierwszej piłki trafia prosto w bramkarza.
W 71 minucie kolejny raz szczęście dopisało graczom Iskry, bowiem gościom znowu zabrakło precyzji. Silne uderzenie z 16 metrów trafiło w poprzeczkę, zaś dobitka powędrowała ponad bramką.

Jak się zdejmuje pajęczyny z oka bramki pokazał za to Piotr Maroszek. W 80 minucie napastnik Iskry dostał dobre podanie od Maślorza i uderzył z pierwszej piłki z 20 metrów idealnie trafiając w okno twierdzy Klubu Sportowego z Wisły.

Goście do końca nie rezygnowali choćby z trafienia honorowego. Blisko powodzenia byli trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu gry, ale z pięciu metrów piłka trafiła tylko w boczną siatkę.

Już w doliczonym czasie gry dwukrotnie z dystansu próbował bramkarza zaskoczyć Prusek. W 91 minucie snajper pszczynian zauważył, że golkiper gości wyszedł na 11 metr i uderzył z 45 metrów, ale przeniósł piłkę minimalnie ponad poprzeczką. Chwilę później strzelając płasko piętnaście metrów bliżej bramki pomylił się o kilka centymetrów posyłając piłkę obok słupka.

Tuż po tym uderzeniu sędzia zakończył sobotnie zmagania przy ulicy Bogdaina, które z korzyścią rozstrzygnęli gracze Iskry Pszczyna.


fot. Andzejek


MKS Iskra Pszczyna - KS Wisła Ustronianka 2:0 (0:0)
bramki: 1:0 Bogdan Prusek (62.), 2:0 Piotr Maroszek (80.)

MKS Iskra Pszczyna zagrał w składzie:
Bartłomiej Krzywicki, Sebastian Orlik, Bartłomiej Grabczyński, Grzegorz Lekki, Wojciech Franiel, Mateusz Zamojda, Adam Maślorz, Przemysław Fraś (46. Łukasz Pastuszka), Andrzej Żur, Piotr Maroszek, Bogdan Prusek. Trener: Jan Żurek.

Andzejek

więcej »Najbliższe spotkanie
MKS Iskra Pszczyna - KS Spójnia Landek
10.10.2020 godz.: 15:00
Stadion im. Józefa Waliczka,
ul. Rybacka 4, Góra
więcej »Tabela
1. LKS Unia Książenice 27
2. MKS Odra Wodzisław Śląski 24
3. LKS Bełk 20
4. LKS Czaniec 18
5. KS Rozwój Katowice 15
6. KS Spójnia Landek 15
7. TS Podbeskidzie II Bielsko-Biała 14
8. KS Kuźnia Ustroń 14
9. LKS Orzeł Łękawica 14
10. LKS Unia Turza Śląska 13
11. GKS II Tychy 13
12. LKS Drzewiarz Jasienica 13
13. Odra Centrum Wodzisław 12
14. MRKS Czechowice - Dziedzice 11
15. Jedność 32 Przyszowice 9
16. MKS Iskra Pszczyna 6
17. GKS Radziechowy - Wieprz 6
więcej »Najnowsza galeria

Sponsorzy i partnerzy


Copyright © 2011-2024 Iskra Pszczyna Wszelkie prawa zastrzeżone.
Wykonanie: pless-intermedia