W niedzielne przedpołudnie juniorzy pszczyńskiej Iskry rozegrali w Żorach kolejny sparing, a przeciwnikami tym razem juniorzy KS Żory. W obu częściach spotkania zobaczyliśmy dwie różne jedenastki Iskry i obie zakończyły swoje gry zwycięsko.

W pierwszej odsłonie na placu boju w pszczyńskich barwach niemal wszyscy piłkarze to juniorzy starsi. Początek meczu niezwykle obiecujący. Już w drugiej minucie Łukasz Pastuszka znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, ale nie zdołał wykorzystać tej okazji. Napastnik Iskry zrehabilitował się już w 6 minucie, kiedy otrzymał idealne podanie od Damiana Żura i głową skierował piłkę do siatki. Nie minęło nawet 100 sekund a Iskra prowadziła już 2:0. Tym razem świetną prostopadłą piłkę z własnej polowy zagrał Grajcarek, a będąc w cztery oczy z żorskim bramkarzem Żur lekkim technicznym uderzeniem skierował piłkę do siatki.

Kolejne minuty nie były już jednak tak dobre. Gospodarze coraz częściej zaczęli zagrażać bramce Rakowskiego, ale nie potrafili postawić kropki nad ?i?. Najdogodniejszą bodaj okazję zespół z Żor zmarnował tuż przed przerwą kiedy piłka zatrzymała się na słupku, a dobitka z pięciu metrów była niecelna.

W drugiej części meczu na placu boju zameldowali się w pszczyńskim obozie juniorzy młodsi. Niestety zanim całkowicie zmieniony zespół wszedł w mecz gospodarze zdołali wyrównać. Pierwsza bramka padła po rzucie wolnym , druga po błędzie defensywy.

Na szczęście już cztery minuty później Nowak ładnie uderzył z woleja i Iskra powróciła na właściwe tory. W 61 minucie świetną prostopadłą piłkę zagrał Mikołajec a sytuację jeden na jeden z bramkarzem wykorzystał pewnie Wdowiak. Chwilę później wyczyn Mikołajca skopiował Cempura, ale tym razem Wdowiak nie był już tak precyzyjny. Co się jednak odwlecze? W 64 minucie ładną drużynową akcję wykończył Jaworski, którego strzał odbił się od jednego z obrońców i przelobował bramkarza rywali.

Iskra wyraźnie była w gazie. Swoją szansę miał m.in. wprowadzony chwilę wcześniej Wojciech Dragon, ale po dograniu Wdowiaka pośpieszył się ze strzałem i przeniósł piłkę nad bramką. Chwilę później swoją drugą bramkę zdobył jednak Nowak, który otrzymał piłkę na 10 metr i pewnym uderzeniem między nogami bramkarza podważył prowadzenie.

Ostatnie słowo należało jednak do gospodarzy, którzy tuż przed końcowym gwizdkiem podreperowali nieco wynik strzelając gola numer trzy.



KS Żory - MKS Iskra Pszczyna 3:6 (0:2)
bramki: 0:1 Łukasz Pastuszka (6.), 0:2 Damian Żur (7.), 1:2 (47.), 2:2 (53.), 2:3 Rafał Nowak (57.), 2:4 Dawid Wdowiak (61.), 2:5 Łukasz Jaworski (64.), 2:6 Rafał Nowak (76.), 3:6 (80.)

MKS Iskra Pszczyna zagrał w składzie:
I połowa: Radosław Rakowski, Tomasz Ryguła, Aleksander Skipoł, Mateusz Dragon, Tomasz Mikołajec, Wojciech Zemlak, Michał Grajcarek, Dawid Pęszor, Dawid Wilgos, Łukasz Pastuszka, Damian Żur.

II połowa: Radosław Rakowski, Jakub Szromczyk, Mateusz Dragon (60. Grzegorz Góralczyk), Mariusz Stryczek, Tomasz Mikołajec (65. Wojciech Dragon), Łukasz Jaworski (65. Kamil Czerwiński), Radosław Operchalski, Tomasz Cempura, Kamil Żemła, Dawid Wdowiak, Rafał Nowak.

Andzejek