Przed tygodniem zespół Górnika Zabrze rocznik 1996 wygrał turniej Silesia Cup 96. W miniona niedzielę na boisku Walki Makoszowy drużyna Górnika sprawdziła formę rówieśników z Iskry Pszczyna.

Oba zespoły spotkały się już dwa miesiące temu na turnieju Mikołajkowym na stadionie Śląskim (w grupie wygrała Iskra 3:1, w finale Górnik 3:0). Wówczas grano jednak na mniejszych boiskach i w krótszym wymiarze czasowym. W niedzielne popołudnie nadarzyła się okazja aby rozegrać mecz w pełnym wymiarze czasowym na pełnowymiarowym boisku.

Pierwsze minuty meczu należały do piłkarzy z Zabrza. Ba już w 3 minucie gry pierwszą swoją okazję Górnik zamienił na bramkę. O szybkości napastników Górnika przekonali się pszczyńscy obrońcy. Co prawda pierwsze uderzenie zatrzymało się na słupku, ale już dobitka była bezbłędna. Szybko stracona bramka nie podłamała zawodników Iskry, którzy przetrwali dominację gospodarzy i z czasem zaczęli sami stwarzać coraz groźniejsze sytuacje.

W 27 minucie sam na sam z bramkarzem znalazł się Wdowiak i napastnik Iskry nie zmarnował tej okazji. Było zatem 1:1.
Korzystnego wyniku nie udało się dotrzymać do przerwy. Dokładnie 120 sekund przed przerwą po raz kolejny o szybkości rywali przekonali się pszczynianie. Strata piłki w środku boiska zaowocowała błyskawiczną kontrą Górnika i w sytuacji sam na sam napastnik zabrzan ograł Tomasza Bryłę.

Po przerwie bramkarz pszczyńskiej Iskry miał jeszcze więcej pracy. Piłkarzy MKSu wyraźnie zaczęły opuszczać siły i zabrzanie coraz częściej gościli pod polem karnym Iskry. Pszczyńska defensywa długimi fragmentami grała poprawnie, ale nie uniknęła błędów, których rywale jednak długo nie potrafili wykorzystać. Dopiero w 63 minucie pszczyński golkiper po raz trzeci musiał sięgać do siatki.

Iskra grała jednak ambitnie do końca i w 74 minucie po akcji Cimała-Wdowiak ładnym uderzeniem popisał się Sobek, którzy z 15 metrów przelobował bramkarza.
W końcówce meczu MKS miał jeszcze dwa rzuty rożne, ale do remisu nie udało się doprowadzić.



Górnik Zabrze - MKS Iskra Pszczyna 3:2 (2:1)
bramki: 1:0 (3.), 1:1 Dawid Wdowiak (27.), 2:1 (38.), 3:1 (63.), 3:2 Grzegorz Sobek (74.)

MKS Iskra Pszczyna zagrał w składzie:
Tomasz Bryła (br), Jakub Szromczyk (40. Adam Grzechnik), Mateusz Dragon, Mariusz Stryczek, Tomasz Mikołajec, Radosław Operchalski (65. Grzegorz Góralczyk), Tomasz Cempura, Mateusz Cimała, Kamil Żemła, Rafal Nowak (65. Grzegorz Sobek), Dawid Wdowiak. Trenerzy: Sebastian Kamiński, Artur Zemlak.

Okazja do rewanżu już za miesiąc, kiedy piłkarzy z Zabrza Iskra gościć będzie na własnym boisku.

Andzejek