17 września 2011r.

Juniorzy: Opóźniona wygrana

Juniorzy: Sarmacja- Iskra 17.09.2011

fot. Andzejek

Kuchnia polowa o mało nie doprowadziła do odowłania meczu w Będzinie

Do kuriozalnej sytuacji doszło tuż przed meczem juniorów Iskry z Sarmacją Będzin. Sędzia nakazał bowiem usinięcie stojącej zbyt blisko boiska kuchni polowej, która zagrażała bezpieczanstwu zawodników. Ostatecznie mecz został rozegrany z 40-minuowym opóźnieniem zamiast na boisku bocznym na płycie głównej.

Drugi wyjazdowy mecz w sezonie z Sarmacja Będzin z pewnością wszyscy zapamiętają na długo. Sytuacja z kuchnia polową z pewnością sprawiła, że gospodarze byli mocno zdekoncentrowali i zamiast myśleć o grze trzeba się było starać aby do niego w ogóle doszło.

Od pierwszych minut gra toczyła się pod dyktando Iskry. Gospodarze praktycznie nie opuszczali własnej połowy broniąc całą drużyną dostępu do własnej bramki. Z taką skomasowaną obroną nasi gracze mieli początkowo nieco problemów. Z czasem zaczęli jednak dochodzić do pozycji strzeleckich.

Pierwsza bramka padła po indywidualnej akcji Radka Operchalskiego, który wpadł w pole karne i choć jego uderzenie wybronił bramkarz rywali to wobec dobitki Nowaka był bezradny. Gol ten miał sprawić, że będzie się grało łatwiej. Niestety kolejne minuty przypominały bezmyślne walnie głowa w mur. Niby iskra przeważała, niby wciąż była przy piłce, ale efektów widać nie było. Zbyt wolno, schematycznie a momentami niedokładnie rozgrywana piłka stawała się łupem obrońców. Zagęszczony środek pola powodował, że nie było miejsca na oddanie strzału. Te pojawiły się kiedy zespół Iskry zagrał kilka akcji bokami. Skuteczność pozostawiała jednak wiele do życzenia. Swoje szanse zmarnowali m.in. Wdowiak (o jeden zwód za dużo i został zablokowany), Nowak (z 8 metrów próbował uderzać noga zamiast głową i źle trafił w piłkę), Cempura (z dystansu niecelnie), Jaworski (głową niecelnie z 5 metrów) czy Żemła (z wolnego ponad bramką). Najlepsza okazję zmarnował jednak w 30 minucie Nowak, którego uderzenie jedna ręka instynktownie wybronił bramkarz rywali.

Gospodarze zagrozili (o ile można tak powiedzieć) twierdzy Bryły w pierwszej odsłonie dwukrotnie. Najpierw po ofsajdzie, którego nie zauważył sędzia nie doszło jednak do strzału. Drugi raz w końcówce pierwszych 40 minut po rzucie wolnym, ale dośrodkowanie padło łupem naszych obrońców.

Druga odsłona była już popisem naszej drużyny. Reprymenda udzielona w przerwie przez trenera najwyraźniej przyniosła spodziewany skutek. Tuż po wznowieniu gry głową z rzutu rożnego gola zdobył Kamil Żemła. Po chwili niemal kopia sytuacji tyle tylko, że teraz dośrodkowanie na długi słupek zamknął Szymon Witoszek i można już było być spokojnym o wynik. Gracze Iskry kontynuowali jednak swoja grę. W 50 minucie meczu doszło do zadziwiające sytuacji. Z 11 metrów w środek bramki piłkę uderzył Wdowiak, a ta mimo interwencji bramkarza znalazła się w siatce. Jakież było zdziwienie wszystkich obecnych (zawodników i kibiców), kiedy sędzia nakazał na grę z "piątki" twierdząc że piłka wpadła w boczną siatkę. Mimo protestów i konsultacji z bocznym arbitrem decyzja nie została zmieniona. Sytuacja ta wpłynęła na naszych graczy jeszcze bardziej mobilizująco. W 60 minucie tym razem płaskim strzałem po ziemi Wdowiak podwyższył na 4:0. Trzy minuty później kopia nieuznanej bramki z 50 minuty, tyle tylko, że tym razem sędzia już gola zauważył. Im bliżej końca meczu tym dominacja Iskry była coraz większa. Kolejne zdobywane bramki jednak nieco uśpiły czujność naszych defensorów.

W ostatnich sekundach meczu najlepszą okazje na zdobycie bramki honorowej mieli za to gospodarze. Szybka kontra dwóch na jednego dośrodkowanie w pole karne i tu niepilnowany gracz Sarmacji stojąc jedynie przed Tomkiem Bryłą nie trafił w piłkę. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem 8:0 dla Iskry Pszczyna.


fot. Andzejek


Sarmacja Będzin - MKS Iskra Pszczyna 0:8 (0:1)
Bramki: Rafał Nowak (14.), Kamil Żemła (43.), Szymon Witoszek (44.), Dawid Wdowiak (60.), Dawid Wdowiak (63.), Rafał Nowak (65.), Dawid Wdowiak (68.), Dawid Wdowiak (70.)

MKS Iskra Pszczyna zagrał w składzie:
Tomasz Bryła (br), Jakub Szromczyk (57. Mariusz Stryczek), Mateusz Dragon (65. Jacek Rabaszowski), Szymon Witoszek, Adam Grzechnik, Łukasz Jaworski (62. Dawid Stępniak), Tomasz Cempura (kpt), Radosław Operchalski, Kamil Żemła, Rafał Nowak (65. Kamil Czerwiński), Dawid Wdowiak. Trenarzy: Artur Zemlak i Sebastian Kamiński.

Arcyciekawie zapowiada się potyczka w nadchodzący weekend. Juniorzy Iskry zagrają na swoim boisku z wiceliderem tabeli niepokonanym dotąd zespołem Piasta Gliwice. Już dziś zapraszamy w sobotę 24 września na boisko przy ulicy Łowieckiej. Początek spotkania o 9:30.

Andzejek

więcej »Najbliższe spotkanie
MKS Iskra Pszczyna - KS Spójnia Landek
10.10.2020 godz.: 15:00
Stadion im. Józefa Waliczka,
ul. Rybacka 4, Góra
więcej »Tabela
1. LKS Unia Książenice 27
2. MKS Odra Wodzisław Śląski 24
3. LKS Bełk 20
4. LKS Czaniec 18
5. KS Rozwój Katowice 15
6. KS Spójnia Landek 15
7. TS Podbeskidzie II Bielsko-Biała 14
8. KS Kuźnia Ustroń 14
9. LKS Orzeł Łękawica 14
10. LKS Unia Turza Śląska 13
11. GKS II Tychy 13
12. LKS Drzewiarz Jasienica 13
13. Odra Centrum Wodzisław 12
14. MRKS Czechowice - Dziedzice 11
15. Jedność 32 Przyszowice 9
16. MKS Iskra Pszczyna 6
17. GKS Radziechowy - Wieprz 6
więcej »Najnowsza galeria

Sponsorzy i partnerzy


Copyright © 2011-2024 Iskra Pszczyna Wszelkie prawa zastrzeżone.
Wykonanie: pless-intermedia