Dokładnie przed tygodniem ostatni mecz w lidze trampkarzy młodszych tyskiego podokręgu rozegrali zawodnicy z rocznika 1999. Mimo, że drużyna prowadzona przez Pawła Piszczka miała już zapewnione mistrzostwo podokręgu nie zamierzała ulgowo traktować rywali.

Już w wakacyjnych humorach, po oficjalnym zakończeniu sezonu juniorzy młodsi pszczyńskiej Iskry wygrali turniej w Zabrzu. W pokonanym polu zostawili mistrzów dwóch Regionalnych Lig Juniorów oraz gospodarzy.

W piątek 22 czerwca w ostatnim meczu sezonu 2011/2012 pszczyńskie żaki pokonały w wyjazdowym pojedynku groźną ekipę Pniówka Pawłowice i przypieczętowały mistrzostwo tyskiego podokręgu.

Początkiem czerwca juniorzy, w ubiegłym tygodniu trampkarze starsi zakończyli zmagania w sezonie 2011/2012. Trwa jeszcze okres roztrenowania i wkrótce rozpoczną się wakacje. Zanim jednak zawodnicy udadzą się na zasłużony wypoczynek spotkali się jeszcze raz tym razem w nieco innej scenerii.

Mająca już pewne pierwsze miejsce w swojej grupie drużyna trampkarzy młodszych z rocznika 2000 uległa na wyjeździe w ostatnim meczu sezon 2011/2012 wiceliderowi ekipie Sokoła Wola.

Po bratobójczym meczu rocznika 2002 vs. 2001 starsza drużyna pszczyńskiej Iskry zapewniła sobie tytuł mistrza tyskiego podokręgu w sezonie 2011/2012.

W piątek 15 czerwca seniorska drużyna Iskry Pszczyna odbyła ostatni trening przed przerwą wakacyjną. Tym samym zakończył się okres roztrenowania po pierwszym sezonie na poziomie czwartej ligi.

W ostatnim ligowym meczu trampkarze starsi Iskry Pszczyna podejmowali przed własną publicznością nowego mistrza tyskiego podokręgu ekipę Znicza Jankowice. Piłkarze pszczyńskiej drużyny podeszli do tego pojedynku bardzo zmobilizowani i bardzo pewnie pokonali rywali. Szkoda, że sprawa mistrzowskiego tytułu rozstrzygnęła się kolejkę wcześniej.

W miniony poniedziałek żaki pszczyńskiej Iskry grały w Goczałkowicach z miejscowym LKSem. Bój dobry, zacięty okraszony siedmioma golami, ale niestety przegrany.

Starsza drużyna żaków Iskry Pszczyna nie doczekała się na swoich rywali. Mali piłkarze z Bojszów w poniedziałek na swój mecz po prostu nie dojechali.

Żadnych złudzeń nie pozostawili trampkarze młodsi pszczyńskiej Iskry swoim poniedziałkowym rywalom. Piłkarze z Chełma Śląskiego wyjechali z Pszczyny z bagażem aż 17 goli.

Blisko dwie godziny trwał wtorkowy zaległy mecz siódmej kolejki w Suszcu, w którym miejscowy UKS podejmował drużynę Iskry Pszczyna. W pierwszej połowie burza i ulewny deszcz, po przerwie biegający pies skutecznie utrudniały sprawne przeprowadzenie zawodów.

Tak łatwej wygranej MKSu w meczu juniorów Nadwiślana z Iskrą Pszczyna mało kto się spodziewał. Gospodarze próbowali walczyć w pierwszej połowie meczu. W drugich 45 minutach na boisku grała już tylko jedna drużyna.

Aż siedmiu młodzieżowców w podstawowym składzie w barwach Iskry Pszczyna wybiegło w sobotnie przedpołudnie na boisku w Górze powalczyć w ostatnim meczu sezonu z lokalnym rywalem Nadwiślanem. Ambitna postawa młodych zawodników przyniosła zaledwie jednobramkową porażkę.

Nadspodziewane łatwe trzy punkty wywozi z Piasku ekipa trampkarzy starszych pszczyńskiej Iskry. W starciu z drużyną Czarnych podopieczni Henryka Wity wygraną załatwili praktycznie w pierwszej połowie meczu, kiedy rywalom zaaplikowali aż pięć goli.